Radosne odkrycia

Praca w archiwum i obcowanie na co dzień ze zbiorami specjalnymi jest źródłem nieustannych zaskoczeń, niekończących się niespodzianek i radosnych odkryć.

Nie tylko treść dokumentów bywa punktem wyjścia do rozmyślań, poszukiwań i badań nad historią. Nierzadko jest nim także wygląd tego czy innego zeszytu, tomu, świstka, dokumentu, fragmentu rękopisu, itp.

Popatrzcie sami – czyż takie znalezisko nie wywołuje w Was lawiny myśli: kto? kiedy? dlaczego? w jaki sposób?




Kim było dziecko, które wzięło do ręki kredkę, żeby narysować tę uroczą postać? Zeszyt należał do jej rodziców, do dziadka, a może tylko przyjechało w odwiedziny do właściciela rękopisu i się nudziło? Kim jest uwieczniona w ten sposób osoba – może jest to autoportret? Kiedy to się stało – czy w czasach powstania dokumentu, trochę później, a może niewielką chwilę przed tym, gdy zeszyt trafił do bibliotecznych zbiorów? Nie wiemy nawet kiedy dokładnie historia została w zeszycie spisana, a co dopiero kiedy powstała ta wesoła ozdóbka. W głowie tworzy się kilka scenariuszy, każdy równie prawdopodobny.

Zeszyt zawiera opis i historię parafii w Białobrzegach z lat 1868-1946 spisaną „dla pamięci i przykładu przyszłym pokoleniom” przez Jana Rzepkę (który na pierwszej stronie zeszytu został określony jako „Rzepka stary”). Gruby notatnik zapisany pięknym, czytelnym pismem, pełen wiedzy i ciekawych opowieści. Do biblioteki trafił wraz z innymi zbiorami doktora Władysława Balickiego.




Komentarze