Trzy biurka to za mało

Co w zwykły dzień dzieje się w Czytelni Zbiorów Regionalnych, gdy akurat nie ma lekcji bibliotecznej, żadnego spotkania ani wystawy?


Jest cicho i spokojnie, ale praca wre, nie wiadomo w co najpierw ręce włożyć.  

  • opracowywać kolejny temat na lekcję, artykuł, post?
  • przygotowywać wystawę lub ekspozycję? 
  • szukać informacji o zdjęciach ze zbiorów, żeby je można było wprowadzić do Centrum Archiwistyki Społecznej?
  • wprowadzać każdy artykuł z prasy Łańcuta i regionu do Systemu Bibliografii Regionalnej Województwa Podkarpackiego?
  • zatracić się w niezgłębionej przestrzeni zbiorów specjalnych, żeby wyławiać perełki o historii miasta, gminy, powiatu i ich mieszkańcach?
  • tworzyć listy haseł do zbiorów, żeby każdemu odwiedzającemu Czytelnię szybko i sprawnie móc udzielić informacji?
  • pracować nad materiałami jeszcze nieopracowanymi i nieopisanymi?
  • projektować plakat, kartkę, ulotkę, itp., żeby wieści o Czytelni dotarły do jak najszerszego grona odbiorców?
  • pracować nad blogiem lub inną formą rozpowszechniania w Internecie informacji o Czytelni i jej zbiorach?

Długo można by wymieniać to, co na drugim piętrze w Miejska Biblioteka Publiczna w Łańcucie dzieje się na co dzień.  

Jednego biurka mi za mało ;)

Zapraszamy - zajrzyjcie, przekonajcie się sami. Można do nas wpaść, poczytać, porozmawiać, powspominać - każda informacja o przeszłości Łańcuta jest tutaj na wagę złota.




Komentarze

  1. Będę zaglądać tylko wirtualnie. Bardzo tu ciekawie, piękne zdjęcia oddają klimat "zbiorów regionalnych".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam z sercem na dłoni. Powoli się rozkręcamy, mam nadzieję, że szybko trafimy do jak największej liczby ludzi, którzy nam pomogą - chociażby tylko tym, że z zainteresowaniem będą czytać o Łańcucie i jego skarbach.

      Usuń

Prześlij komentarz

Komentarz ukaże się po zweryfikowaniu go przez administratora.