Chopin - rodzina czy nie-rodzina?

1 marca mija 213. rocznica urodzin Fryderyka Chopina. To dobra okazja, by spróbować zgłębić tajemnicę krewnych naszego największego kompozytora, którzy podobno mieszkali w Łańcucie.

Historia ta ma kilka niewiadomych, miejscami wygląda na rodzinną legendę, rzetelnych potwierdzeń jest niewiele, niemniej jednak pominąć milczeniem jej nie sposób.

Byłoby wspaniale, gdyby ktoś z Was był w stanie dołożyć jakąś cegiełkę do tej opowieści.

Na początku XIX wieku - przez kilkanaście lat - mieszkał w Łańcucie Fryderyk Bauman, słynny sztukator – rzeźbiarz, który przebudowywał łańcucką rezydencję Lubomirskich tak, by bardziej przypominała pałac niż zamek. Mieszkał wraz z rodziną w domu, tzw. „szwajcarskim”, przy skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Moniuszki. Zbudowała go Izabela Lubomirska dla żony Baumana, córki emigranta francuskiego. Budynek ten być może spłonął w wielkim pożarze Łańcuta w 1820 roku, ponieważ wiemy, że pod koniec 19. stulecia w tym samym miejscu powstał dom, który Potoccy ofiarowali swojemu angielskiemu koniuszemu, Harry'emu Pictonowi. Czy „pictonówkę” zbudowano na fundamentach domu Baumanów? A może to ciągle ten sam obiekt, tylko przebudowany i unowocześniony?

W bibliotece Muzeum-Zamku w Łańcucie znajdują się pamiętniki synów Fryderyka Baumana i z tych to memuarów możemy wyciągnąć coś, czemu warto się przyjrzeć. 

„Choppin kompozytor (…) był synem Brata mojej Babki” donosi Antoni Bauman, a u jego brata Teofila znajdujemy wzmiankę: „Dziad mój Virgili Bauman (…) żonaty z Krystyną de Hoppen (...)”. Jak widać, w przeszłości niewielką wagę przywiązywano do zasad pisowni nazwisk, podobnie jak do norm ortograficznych.

W rodzinnych opowieściach Baumanów (którzy w 1817 roku przenieśli się do Lwowa) znajdują się wzmianki na temat babki Krystyny, która odwiedzała wnuki i uczyła ich francuskiego. Jeżeli faktycznie była ciotką Fryderyka, to kontaktu z nim nie utrzymywała, zmarła, gdy kompozytor miał 6 lat. Bracia Baumanowie byli dumni z pokrewieństwa i często wspominali o ciotecznym bracie (wuju?), choć nigdy go osobiście nie poznali. Czy rzeczywiście byli rodziną?

Ciężko znaleźć Krystynę Hoppen (?) w drzewie genealogicznym twórcy „Etiudy Rewolucyjnej”. Taka pisownia nazwiska nigdzie nie widnieje, podobnie jak „Choppin” z pamiętnika Antoniego. Sto lat przed narodzinami Fryderyka nazwisko jego praprapradziada zapisano jako „Chapin”, późniejsze pokolenia używały już tylko znanej nam wszystkim doskonale pisowni. 

W pracy Andrzeja Sikorskiego i Piotra Mysłakowskiego pt. „Rodzina ojca Chopina. Migracja i awans” (Familia, Warszawa, 2002) znajdziemy wzmiankę, że Mikołaj Chopin, wyjeżdżając z Francji do Polski (miał wówczas 16 lat) zostawiał w domu rodzinnym dwie siostry, z którymi nie utrzymywał więcej kontaktu. Można dogrzebać się do informacji o imionach owych sióstr – jedna to Anna, a druga Małgorzata. Gdzie tu miejsce dla babki Baumanów?

Na stronie MyHeritage znalazłam wzmiankę o Krystynie Bauman z domu Chopin lub Hoppin, ale daty i informacje tam zawarte są mało wiarygodne (miejscami nawet bzdurne), nie sposób brać ich na poważnie. 

Czy Fryderyk Bauman, twórca klasycystyczno – romantycznych dekoracji w pałacu Lubomirskich, mieszkający w Łańcucie w latach 1801-1817, był rzeczywiście najbliższym kuzynem Fryderyka Chopina? 


Wybrana bibliografia:

->Marta Paterak, Krewni Chopina w Łańcucie [w:] Spotkania z zabytkami, 2010, nr 7-8;

->P. Mysłakowski, Rodzina Fryderyka Chopina [w:] Rocznik Muzeum Mazowieckiego w Płocku, 2011, nr 19;

->genealogia.okiem.pl → Genealogia Polaków → Drzewa genealogiczne → Chopin.

Na grafice m.in. Pictonówka oraz fragment sztukaterii wykonanej przez Fryderyka Baumana.



Komentarze